blog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(12)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy TomliDzons.bikestats.pl

linki

No cuż nudno...tylko do pracy....

Piątek, 22 lutego 2013 Kategoria Praca :-P
Km: 20.00 Km teren: 0.00 Czas: 01:14 km/h: 16.22
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Ślisko motto dzisiejszego dnia....

Znowu bajkiem do pracy, potem do Lasku na Dewajtis

Czwartek, 21 lutego 2013 Kategoria Alone :-P, Praca :-P, Różne
Km: 40.00 Km teren: 4.00 Czas: 02:15 km/h: 17.78
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: -2.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze

Do pracy a potem z ankietą na Taragówek

Wtorek, 19 lutego 2013 Kategoria Praca :-P, Różne
Km: 32.00 Km teren: 0.00 Czas: 01:41 km/h: 19.01
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: -2.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Ogólnie nudna droga relacji dom-praca-dom. Strasznie dziś wymarzłem, było tylko -2 stopnie ale wiał wiatr, więc odczywalna temperatura była niższa. Po obiedzie do CH Targówek z ankietą.

Przydrożny Bałwan

Niedziela, 17 lutego 2013 Kategoria Alone :-P, Różne
Km: 41.00 Km teren: 0.00 Czas: 02:04 km/h: 19.84
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: -4.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
W planach była petla ok. 70 km dookoła poligonu w Zielonce...ale rano wstaćsię nie chcaiło, więc spiołem poślady zebrałem swojego złoma w podróż do Otwocka....zimno, padał mały śnieg...na ulicach pustki...Koniec końców nie dojechałem do Otwocka, zawróciłem gdzieś w okolicach Józefowa, wbiłem się w szosę relacji Warszawa - Puławy- taką co idzie cały cczas nad Wisłą i jest przedłużeniem Wału Miedzyśzyńskiego...a po drodze, pacze i nie wierzę, nie wielki, tylko gigant, bałwan gigant....

ciekawe jak długo postoi?? do maja...sprawdzę jak się trzyma w połowie marca...
Potem szybko do PKP Falenica i powrót SKM na Wschodni, bo czasu miałem mało, i przemarżłem konkretnie...jednak buty letnie z skarpetą narciarską z Lidla to za mało jak na -4 stopnie.

Bielańskie kręcenie

Piątek, 15 lutego 2013 Kategoria Praca :-P, Różne
Km: 32.00 Km teren: 0.00 Czas: 01:36 km/h: 20.00
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: 1.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Z rana, chyba to było dziś, słoneczko, morale rowerowe wzrastają...

pikne:-)
Wiadomo praca, potem ankiety...

Do pracy...

Czwartek, 14 lutego 2013 Kategoria Praca :-P
Km: 23.00 Km teren: 0.00 Czas: 01:28 km/h: 15.68
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: 1.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze

Pracowo...

Środa, 13 lutego 2013 Kategoria Różne, Praca :-P
Km: 32.00 Km teren: 0.00 Czas: 01:40 km/h: 19.20
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: 1.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze

Słoneczko przygrzewa

Wtorek, 12 lutego 2013 Kategoria > 50 km, Praca :-P, Różne
Km: 23.30 Km teren: 0.00 Czas: 01:02 km/h: 22.55
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: -3.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Rano wyszło słoenczko, wiec morale wzrastają. Aż szkoda było siedzieć w pracy jak taka pogoda, ale cuż - mus to mus. Potem się pogoda popsuła, naszły chmury, więc morale spadają. Po pracy na anietę na pl. Bankowy, powrót do domu- zimno, wietrzenie- generalnie mało przyjemnie.

Rowerowe zakupy + Las Kabacki

Sobota, 9 lutego 2013 Kategoria Alone :-P, > 50 km, Różne
Km: 80.00 Km teren: 5.00 Czas: 04:27 km/h: 17.98
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: -2.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Jako,że ,miałem trochę wolnego czasu w sobotę postanowiłem wybrać się na ursynów do sklepu dtbikes po nowa kasetę i gumki - wsówki do fał-brejków :-)
Pozstanowiłęm pojechąc przez most Siekerkowski - no i poobserowałem stan odśnieżenia chodników/ścieżek w okolicy, stan na zdj. poniżej:




A tędy jechałem po trasą, bo scieżka obok oblodzona/zasypana.
Generalnie nie najgorzej...jakoś przejechałem.
Po zakupach rowerowych szybciutko do Powisina i trochę po Kabackim pojeżdziłem....To mój ulubiony warszawski las, a w zimowej aurze wyglądał pieknie. Śniegu było sporo, ale przedeptany bo cała kupa spacerowiczów i narciarzy zrobiła swoje.


Fajny zjazd...zimą nie skorzystałem jeszcze:-)


Podjazd po skarpę ursynowską od strony Wilanowa.


Polana w Powisnie.


Na leśnych duktach.


Bocznica kolejowa do stacji postojowej I lini metra.


Widać, których biegów się używało.

Potem powrót już stricte asfaltowy na Targówek.
Wieczorem jeszcze kurs w okolice Politechniki w sprawie ankiet.
I tak zakończyłem sobotę z przebiegiem 80 km...

Snieżny atak, mokre buty ale sucha dupa :-P

Czwartek, 7 lutego 2013 Kategoria Praca :-P, Różne
Km: 28.00 Km teren: 0.00 Czas: 01:20 km/h: 21.00
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: 0.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Rano było szaro-buro ale jakoś :-)

Jak widać wyżej, niewiele widać:-P

Ale co tam pogoda, to taka figlarna suka, co to potrafi zaskoczyc, raz pozytywnie a raz negatywnie...no właśnie, ja nie byłem przygotowany na atak zimy, nie zabrałem butów za kostkę, więć w drodze powrotnej do domu- częsciową jezdnią - fakt niebezpiecznie i mokro - mnóstwo kałuż, a reszta drogi z Hali Mirowskiej już chodnikiami- jechało się miło, i o dziwo, mnóstwo sladów bo kołach, więc ludzie jeżdzą...

Po pracy choć pogoda pod suka, postanowiłęm pojechąć do księgarni Atlas na JP II po mape - Okolice Warszawy - Wschód, mapa super, brakowało mi jej do kompletu z zachodem.

Kilka fotek zasypanej Warszawy...


widok na Pl. Śnieżnych Iwalaidów :-)

drogi jescze w miarę przejezdne...

Impresje ala Galaxy Ace, widok w stronę Hali Mirowskiej....

Bilans dnia, buty drugi raz w tym tygodniu przemoczone, zmrożone palce u stóp, no i wiadomo mokre spodnie i ocieplacze na kolana, za to da plus bo miałem rzezc jasna błoniki - sucha dupa :-) to duży plus!!

A wieczorem, że Tłusty Czwartek to do znajomwych, ma smażenie paczków....ciekawostka, mieliśmy z 6 kg mąki, a do pączków poszło tylko 3 kg, co się stało z resztą, odpowiedź dziś wieczorem - w formie fotograficznej....

kategorie bloga

Moje rowery

Akcencik 34416 km
Viper 3500 km
Meridka Miami vice 1837 km

szukaj

archiwum