Wpisy archiwalne w kategorii
Z dziewuszką
Dystans całkowity: | 816.04 km (w terenie 2.00 km; 0.25%) |
Czas w ruchu: | 50:37 |
Średnia prędkość: | 16.12 km/h |
Liczba aktywności: | 23 |
Średnio na aktywność: | 35.48 km i 2h 12m |
Więcej statystyk |
1 listopada
Niedziela, 1 listopada 2015 Kategoria > 50 km, HG40 2015-1, Z dziewuszką
Km: | 74.91 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 03:00 | km/h: | 24.97 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Viper | Aktywność: Jazda na rowerze |
Zbiorczy wpis...
Poniedziałek, 30 czerwca 2014 Kategoria KMC Z9000 2013 - 3, Praca :-P, Różne, Z dziewuszką
Km: | 11.30 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:48 | km/h: | 14.12 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Akcencik | Aktywność: Jazda na rowerze |
niedzieli i poniedziałku, dystans nędzny...
Sopot
Sobota, 10 maja 2014 Kategoria Różne, Z dziewuszką
Km: | 30.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 03:00 | min/km: | 6:00 |
Pr. maks.: | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | |||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m |
Dystans i czas na oko, bo liczników jeszcze na rowerach z wypożyczalni nie montują. Jedna nowa gmina zaliczona.
Łomiarz...
Czwartek, 8 maja 2014 Kategoria KMC Z9000 2013 - 2, Z dziewuszką
Km: | 21.66 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:36 | km/h: | 13.54 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Akcencik | Aktywność: Jazda na rowerze |
Do pracy nie pojechałem na rowerze, jakoś pogoda mnie zdemotywowała, a i coś nadgarstek boli, cholera wie czemu....
Po południu wyszliśmy z Narzeczoną na rower, z konkretnym zamiarem odwiedzenia dwóch osób. Jak się okazało niemiłe sytuacje zdarzają się też pod samym domem. My stoimy przy wyjeździe z parkingu, puszczamy samochody z lewej i prawej, patrzymy wolne, jedziemy na wprost, a tu pojawia się dość szybko jadący gość w czerwonej Becie na ursynowskich blachach, który oczywiście miał pierwszeństwo, ale coś tak przez otwartą szybę zaczął gębą kłapać, ja machnąłem ręką, i też coś tam odpowiedziałem, ale nie w stylu "Spierdalaj" tylko kulturalnie....A burak patrze zawraca z piskiem opon, i jedzie za nami w uliczkę w którą wjechaliśmy - taką typową osiedlówkę. Dziewczyna się zatrzymuje za chodniku, ja skręcam w lewo, co by mieć szansę ratować ucieczką, jakby faktycznie chciał mnie gonić pieszo/samochodem. Widzę że jednak nie leci za mną więc wracam się do dziewczyny, z myślą że gościowy przeszło i odjechał... Byłem w błędzie, bo jak tylko wróciłem do osiedlówki z której odbiłem w prawo, widzę dalej czerwoną Betę, po chwili wypada na mnie typ, typowy drab z dziarami na przedramionach, z czymś czerwonym w łapie - myślę jakaś rurka pewnie, a to okazał się koniec końców ŁOM!
o taki tylko bardziej czerwony
Ja myślę co tu robić, zasłonić się rowerem, czy spieprzać piechotą, wybrałem ucieczkę pieszą, adrenalina zrobiła swoje, mógłbym ścigać się Usain'em Boltem....Gość za mną ruszył, ale momentalnie po paru metrach zatrzymał się. Na odległość wywiązała się dyskusja, ja stopowany przez Narzeczoną drę się, że: " co on sobie kurwa myśli, z drągiem na ludzi wyskakiwać?" On że mu drogę zajechaliśmy, pierwszeństwa nie mieliśmy, bo chodnika zjechaliśmy, świateł włączonych!!! ale to co powód żeby drugiemu człowieka zamierzać się łomem? Narzeczona mówi, że: " co on sobie myśli tak z łomem wyskakując na mnie?", a on na to, że: " to nie do niej" Dyskusja nie trwała długa, typ schował najpierw łom za siebie, a potem do samochodu. Pewnie myślał czy by mi roweru nie zniszczyć tym łomem, ale się opanował. Ja wracam po rower, co sobie na chodniku leżał, gość wsiada do samochodu, ale stwierdza że trzeba się rozstać pokojowo, więc uścisnęliśmy sobie ręce na zgodę, chwilę jeszcze swoje argumenty wykładając i każdy rozjechał się w swoją stronę. Nie mam zdjęcia tego łomiarza, ale tylko nr rejestracyjny samochodu, choć aparat w telefonie miałem w ręku, i zamierzałem się do zrobienia zdjęcia, to bałem się trochę żeby go to jeszcze bardziej nie rozwścieczyło....
Jak uważacie - zgłoszenie na policję coś da? Czy sobie głowy nie zawracać?
Trochę później na Placu Zbawiciela, byłbym świadkiem rozjechania dziewczyny na holenderce( którą wcześniej wpuściłem na rondo) przez jakiś dostawczy, który zjeżdżał z ronda w stronę centrum... Lecz kierowca wykazał się refleksem, nie gadał przez telefon, nie wstawiał nowego statusu na na fejsbóka i do niczego nie doszło....
Po południu wyszliśmy z Narzeczoną na rower, z konkretnym zamiarem odwiedzenia dwóch osób. Jak się okazało niemiłe sytuacje zdarzają się też pod samym domem. My stoimy przy wyjeździe z parkingu, puszczamy samochody z lewej i prawej, patrzymy wolne, jedziemy na wprost, a tu pojawia się dość szybko jadący gość w czerwonej Becie na ursynowskich blachach, który oczywiście miał pierwszeństwo, ale coś tak przez otwartą szybę zaczął gębą kłapać, ja machnąłem ręką, i też coś tam odpowiedziałem, ale nie w stylu "Spierdalaj" tylko kulturalnie....A burak patrze zawraca z piskiem opon, i jedzie za nami w uliczkę w którą wjechaliśmy - taką typową osiedlówkę. Dziewczyna się zatrzymuje za chodniku, ja skręcam w lewo, co by mieć szansę ratować ucieczką, jakby faktycznie chciał mnie gonić pieszo/samochodem. Widzę że jednak nie leci za mną więc wracam się do dziewczyny, z myślą że gościowy przeszło i odjechał... Byłem w błędzie, bo jak tylko wróciłem do osiedlówki z której odbiłem w prawo, widzę dalej czerwoną Betę, po chwili wypada na mnie typ, typowy drab z dziarami na przedramionach, z czymś czerwonym w łapie - myślę jakaś rurka pewnie, a to okazał się koniec końców ŁOM!
o taki tylko bardziej czerwony
Ja myślę co tu robić, zasłonić się rowerem, czy spieprzać piechotą, wybrałem ucieczkę pieszą, adrenalina zrobiła swoje, mógłbym ścigać się Usain'em Boltem....Gość za mną ruszył, ale momentalnie po paru metrach zatrzymał się. Na odległość wywiązała się dyskusja, ja stopowany przez Narzeczoną drę się, że: " co on sobie kurwa myśli, z drągiem na ludzi wyskakiwać?" On że mu drogę zajechaliśmy, pierwszeństwa nie mieliśmy, bo chodnika zjechaliśmy, świateł włączonych!!! ale to co powód żeby drugiemu człowieka zamierzać się łomem? Narzeczona mówi, że: " co on sobie myśli tak z łomem wyskakując na mnie?", a on na to, że: " to nie do niej" Dyskusja nie trwała długa, typ schował najpierw łom za siebie, a potem do samochodu. Pewnie myślał czy by mi roweru nie zniszczyć tym łomem, ale się opanował. Ja wracam po rower, co sobie na chodniku leżał, gość wsiada do samochodu, ale stwierdza że trzeba się rozstać pokojowo, więc uścisnęliśmy sobie ręce na zgodę, chwilę jeszcze swoje argumenty wykładając i każdy rozjechał się w swoją stronę. Nie mam zdjęcia tego łomiarza, ale tylko nr rejestracyjny samochodu, choć aparat w telefonie miałem w ręku, i zamierzałem się do zrobienia zdjęcia, to bałem się trochę żeby go to jeszcze bardziej nie rozwścieczyło....
Jak uważacie - zgłoszenie na policję coś da? Czy sobie głowy nie zawracać?
Trochę później na Placu Zbawiciela, byłbym świadkiem rozjechania dziewczyny na holenderce( którą wcześniej wpuściłem na rondo) przez jakiś dostawczy, który zjeżdżał z ronda w stronę centrum... Lecz kierowca wykazał się refleksem, nie gadał przez telefon, nie wstawiał nowego statusu na na fejsbóka i do niczego nie doszło....
Eksplozja opony
Niedziela, 27 kwietnia 2014 Kategoria KMC Z9000 2013 - 3, Różne, Z dziewuszką
Km: | 23.23 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:44 | km/h: | 13.40 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Akcencik | Aktywność: Jazda na rowerze |
... czyli trochę kilometrów przejechane na samej obręczy, zakup nowej oponki w Decathlonie w Markach, jazda z rowerem w autobusie....same przyjemności...
Scrabble
Piątek, 25 kwietnia 2014 Kategoria KMC Z9000 2013 - 3, Różne, Z dziewuszką
Km: | 21.67 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:28 | km/h: | 14.78 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Akcencik | Aktywność: Jazda na rowerze |
Praca & scrabble
Czwartek, 17 kwietnia 2014 Kategoria KMC Z9000 2013 - 3, Praca :-P, Różne, Z dziewuszką
Km: | 64.75 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 03:37 | km/h: | 17.90 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Akcencik | Aktywność: Jazda na rowerze |
Regeneracja...
Niedziela, 13 kwietnia 2014 Kategoria KMC Z9000 2013 - 3, Różne, Z dziewuszką
Km: | 14.71 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:04 | km/h: | 13.79 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Akcencik | Aktywność: Jazda na rowerze |
Leniwie, bo dalej dystans czuć w nogach....z dziewuszką..
Praca&scrabble
Piątek, 4 kwietnia 2014 Kategoria KMC Z9000 2013 - 2, Praca :-P, Różne, Z dziewuszką
Km: | 45.11 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:41 | km/h: | 16.81 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Akcencik | Aktywność: Jazda na rowerze |
Przed śniadaniem, przed obiadem...
Sobota, 29 marca 2014 Kategoria KMC Z9000 2013 - 2, Różne, Z dziewuszką
Km: | 85.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 04:32 | km/h: | 18.75 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Akcencik | Aktywność: Jazda na rowerze |
przed śniadaniem nad Zalew Zegrzyński, zimno, choć słońce świeci, a ja tylko w 2 kombinacji koszulka z krótkim i długim rękawem, łapy zmarzły mi okropnie....a przed obiadem, a po śniadaniu - z Narzeczoną po Warszawie...
Ciepło, słonecznie, czego chcieć więcej...Dziś też padł mój rekord średniej na dystansie ~50 km, według licznika było to 26.50 km/h, a według sport truckera w szajsungu - 25 km/h...
Ciepło, słonecznie, czego chcieć więcej...Dziś też padł mój rekord średniej na dystansie ~50 km, według licznika było to 26.50 km/h, a według sport truckera w szajsungu - 25 km/h...