Wpisy archiwalne w kategorii
> 100 km
Dystans całkowity: | 5001.54 km (w terenie 61.00 km; 1.22%) |
Czas w ruchu: | 213:27 |
Średnia prędkość: | 23.43 km/h |
Maksymalna prędkość: | 64.26 km/h |
Suma podjazdów: | 6123 m |
Liczba aktywności: | 33 |
Średnio na aktywność: | 151.56 km i 6h 28m |
Więcej statystyk |
Lećim na Rawę Mazowiecką i nie tyko...
Sobota, 3 sierpnia 2013 Kategoria > 100 km, Alone :-P, KMC Z9000 2013 - 3, Lećim na
Km: | 158.70 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 06:33 | km/h: | 24.23 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 30.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Troszku zdjęć i opis wkrótce...
Lećim na Radom...ale na około...
Wtorek, 7 maja 2013 Kategoria > 100 km, > 50 km, Alone :-P, Różne, KMC Z900 2013 - 1
Km: | 181.00 | Km teren: | 3.00 | Czas: | 07:20 | km/h: | 24.68 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 23.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Esy floresy i tulipany na drodze :-)
Niedziela, 6 stycznia 2013 Kategoria > 100 km, Alone :-P
Km: | 108.50 | Km teren: | 1.00 | Czas: | 05:00 | km/h: | 21.70 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Trasa - Targówek-Marki-Nieporęt-Zegrze-Dębe-Pomiechówek-Modlin Twierdza-Nowy Dwór Mazowiecki-Jabłonna-Targówek
Trzech Króli, więc oprócz tego że niedziela to i pusto na drogach, więc wycieczjka musi być:-)
Generalnie miało być lajtowo, a wyszło troszkę hardziej niż planowałem...Start 8.20. Mimo prognozy prognozy pogody i zapowiadanego wiaterku z północy postanowiłem pojechac nad zalew Zegrzyński, troszkę okrężną drogą bo przez Marki. Wiatr na poczatki nie przeszkadzał tak. Nie miłą niepodzinkę miałem na szosie Marki-Nieporęt gdzie z pełną prędkością wjechałem w rozbitą wzdłuż szklaną butelkę, nie zdążyłem odbić w bok...na szczęście opony i dętki całes (zapasowej nie maiałem :-( Troszkę popadywał mikro śniezek, więc od wiatru porobiły sie na drodze tytułowe esy floresy z zawianych sniezynek...Sprawnie, przez godz. 10 byłem już w Zegrzu, udało mi się także po zjechaniu w teren zaliczyć lot przez kifrownicę :-) Ptem da druą stronę Narwii, troszkę boczną drogę a poptem główną krajową do Pomiechówka. Tam już nie było tak kolorowo wiatr troszku przeszkadzał, więc i prędkości nie powalały.
Po drodze do Nowego Dworu Mazowieckiego zajrzałem także do Twierdzy Modlin, gdzie troszkę się poszwędałem, muszę tam kiedyś przyjechąć i pozwiedzać lepiej...Jako że nie miałem całego dnia dla Siebie, postanowiłem podjechać do PKP Warszawa-Choszczówka i wykorzystać kartę miejską podjechać te parę kilometrów do domu. Ale że po drodze z NDM do Jabłonnej spotkałem dwójkę rowerzystów - starszego Dziadka na szosie o raz młodego chłopaka na mtb, to się podłączyłem i droga szła sprawnie, bo z wiatrem w plecy. Oczywiście w PKP nie wsiadłem, bo z nimi się tak dobrze jechało, że młodszy z nich odprowadził mnie do Mostu Północnego tam udało mi się złapać na mega długie czerwone - stałem chyba z jakieś 5 dłuugich minut , a potem już zaliczając Marywilską do domku...W sumie wyszło, że dojechałem jeszcze przed pociągiem którym miałem jechać. Wycieczka udana, długa, no i PIERWSZA 100 w tym roku, a w dodatku w styczniu.... Zaliczone nowe gminy- Serock oraz Pomiechówek.
Trzech Króli, więc oprócz tego że niedziela to i pusto na drogach, więc wycieczjka musi być:-)
Generalnie miało być lajtowo, a wyszło troszkę hardziej niż planowałem...Start 8.20. Mimo prognozy prognozy pogody i zapowiadanego wiaterku z północy postanowiłem pojechac nad zalew Zegrzyński, troszkę okrężną drogą bo przez Marki. Wiatr na poczatki nie przeszkadzał tak. Nie miłą niepodzinkę miałem na szosie Marki-Nieporęt gdzie z pełną prędkością wjechałem w rozbitą wzdłuż szklaną butelkę, nie zdążyłem odbić w bok...na szczęście opony i dętki całes (zapasowej nie maiałem :-( Troszkę popadywał mikro śniezek, więc od wiatru porobiły sie na drodze tytułowe esy floresy z zawianych sniezynek...Sprawnie, przez godz. 10 byłem już w Zegrzu, udało mi się także po zjechaniu w teren zaliczyć lot przez kifrownicę :-) Ptem da druą stronę Narwii, troszkę boczną drogę a poptem główną krajową do Pomiechówka. Tam już nie było tak kolorowo wiatr troszku przeszkadzał, więc i prędkości nie powalały.
Po drodze do Nowego Dworu Mazowieckiego zajrzałem także do Twierdzy Modlin, gdzie troszkę się poszwędałem, muszę tam kiedyś przyjechąć i pozwiedzać lepiej...Jako że nie miałem całego dnia dla Siebie, postanowiłem podjechać do PKP Warszawa-Choszczówka i wykorzystać kartę miejską podjechać te parę kilometrów do domu. Ale że po drodze z NDM do Jabłonnej spotkałem dwójkę rowerzystów - starszego Dziadka na szosie o raz młodego chłopaka na mtb, to się podłączyłem i droga szła sprawnie, bo z wiatrem w plecy. Oczywiście w PKP nie wsiadłem, bo z nimi się tak dobrze jechało, że młodszy z nich odprowadził mnie do Mostu Północnego tam udało mi się złapać na mega długie czerwone - stałem chyba z jakieś 5 dłuugich minut , a potem już zaliczając Marywilską do domku...W sumie wyszło, że dojechałem jeszcze przed pociągiem którym miałem jechać. Wycieczka udana, długa, no i PIERWSZA 100 w tym roku, a w dodatku w styczniu.... Zaliczone nowe gminy- Serock oraz Pomiechówek.