> 100 km
Dystans całkowity: | 5001.54 km (w terenie 61.00 km; 1.22%) |
Czas w ruchu: | 213:27 |
Średnia prędkość: | 23.43 km/h |
Maksymalna prędkość: | 64.26 km/h |
Suma podjazdów: | 6123 m |
Liczba aktywności: | 33 |
Średnio na aktywność: | 151.56 km i 6h 28m |
Więcej statystyk |
Góra Kalwaria z rana
Km: | 100.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 03:58 | km/h: | 25.21 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Akcencik | Aktywność: Jazda na rowerze |
Nad Mienią
Km: | 113.70 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 05:50 | km/h: | 19.49 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Akcencik | Aktywność: Jazda na rowerze |
Góra Kalwaria...
Km: | 134.00 | Km teren: | 2.00 | Czas: | 06:10 | km/h: | 21.73 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Akcencik | Aktywność: Jazda na rowerze |
Kwietniowe 200..
Km: | 221.00 | Km teren: | 2.00 | Czas: | 09:09 | km/h: | 24.15 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Akcencik | Aktywność: Jazda na rowerze |
Lećim na Łaskarzew...
Km: | 154.00 | Km teren: | 4.00 | Czas: | 06:39 | km/h: | 23.16 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Meridka Miami vice | Aktywność: Jazda na rowerze |
Wolne po świętach, celem spalenia tych tysięcy kalorii pochłoniętych w święta.
Dojazd SKM do Otwocka, potem kierunek Celestynów, kawałek DK 50 w stronę Góry Kalwarii, a następnie do Osiecka. Dojeżdżając do miejscowości Sobienie - Jeziory skierowałem się na południe, wzdłuż Wisły w stronę Wilgi. Droga słaba, z betonowych płyt i w dodatku pod wiatr. Jechało się słabo :-) Parę kilometrów za Wilgą odbiłem na wsch,od w stronę miejscowości Łaskarzew. Potem szybko i sprawnie pokręciłem na Garwolin i docelowo szosą w stronę Warszawy. Jadać do domu z wiatrem utrzymywałem prawie cały czas 30 km/h na liczniku. W Wiązownej odbiłem w las z zamiarem przebicia się do ul.Patriotów - szosa poprowadzona wzdłuż linii kolejowej do Otwocka. Oczywiście pobłądziłem trochę, skręciłem nie tam gdzie potrzeba, ale z pomocą GPS w telefonie jakoś przejechałem przez MPK. Do domu dotarłem już po zmroku, nieźle styrany, bo stówkę zrobiłem ostatni raz ponad miesiąc temu.
Kilka zdjęć z trasy.
Mokry trip
Km: | 190.00 | Km teren: | 7.00 | Czas: | 09:30 | km/h: | 20.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Meridka Miami vice | Aktywność: Jazda na rowerze |
Jesień w Kampinosie
Km: | 100.20 | Km teren: | 35.00 | Czas: | 05:23 | km/h: | 18.61 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Lećim na Wyszków i inne takie tam....
Km: | 200.05 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 08:13 | km/h: | 24.35 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Lećim na Łysą Górę, po życiówkę :-)
Km: | 253.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 11:25 | km/h: | 22.16 |
Pr. maks.: | 53.00 | Temperatura: | 27.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Termin wyklarował się sam, start w poniedziałek bardzo rano, ustawka w Powsinie kwadrans po 6, potem szybkim tempem (dawaliśmy zmiany) do Konstancina Jeziornej, Góry Kalwarii, Warki ( byliśmy tam już o 8 rano, Głowaczowa, Radomia, Wierzbicy, Wąchocka, Starachowic, Nowej Słupi, wjazd na Łysą Górę- św. Krzyż, potem przez Porąbkę, Świętą Katarzynę, Bodzentyn, Suchedniów do Skarżyska Kamiennej gdzie wsiedliśmy w pociąg do Radomia i potem z przesiadką do Warszawy.
Sporo górek po drodze, pierwsze już za Radomiem, im dalej na południe tym hardziej dla Nas- nizinnych kolarzy, a już w za Nową Słupią, góry pełną gębą, tylko foty strzelać i krajobrazy podziwiać.
W planach był powrót do Kielc i stamtąd powrót do Wawy Polskim Busem. Ale problemów pojawiła się cała masa, Ja bilet kupiłem , ale nie przyszło mi potwierdzenie na mejla, dla Pawła biletów już zabrakło :-( Nie wiedziałem czy jechać do Kielc, bo na pierwszego mejla PB odpowiedział dopiero po 6 h, z prośba o dosłanie dodatkowych dokumentów/potwierdzeń. Koniec końców, decyzja zapadła, że gonimy do Skarżyska na ostatni pociąg do domu, a z PB policzę się później !!!! W Suchedniowie, czyli jakieś 30 min,. drogi od PKP w Skarżysku telefon od Narzeczonej, że PB dał ciała, jakieś problemy z przelewem były, nie zaksięgowali wpłaty i zwrócą mi całą kwotę za bilet! no super, tylko że dali mi znać jakieś 1,5 h przed odjazdem autobusy, a gdybym zawierzył PB i pojechał do Kielc byłbym w czarnej dupie.
Wyjazd udany, widoków mnóstwo, nogi i dupa bolą - wiadomo. Trzeba będzie kiedyś zrobić trasę do Zakopca, ale startując z Kielc.
No i trochę fotek.
Warszawiaki i Słoiki śpią jeszcze smacznie.
Słońce wstaje, a ja już śmigam po rekord!
Miasteczko Wilanów, pełne chrapiących bananów:-P
Warka osiągnięta już o 8 rano.
Robi się pięknie!
Mazowsze żegnamy, witamy Świętokrzyskie. Gdzieś tam jest Św. Krzyż, pewnie jeszcze go nie widać, ale będziemy na nim za kilka godzin.
Podpisy chyba zbędne.
Nasz cel coraz bliżej.
Łysa Góra z Nowej Słupi.
Górki po drodze.
Mnóstwo potu wylane, ale TomliDzons jakoś wtoczył się na Łysą Górę.
Pięknie po drodze było.
Lećim na Mińsk....
Km: | 122.78 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 05:24 | km/h: | 22.74 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 31.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Kilka fociszy i opis może jutro...