blog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(12)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy TomliDzons.bikestats.pl

linki

Wpisy archiwalne w kategorii

> 100 km

Dystans całkowity:5001.54 km (w terenie 61.00 km; 1.22%)
Czas w ruchu:213:27
Średnia prędkość:23.43 km/h
Maksymalna prędkość:64.26 km/h
Suma podjazdów:6123 m
Liczba aktywności:33
Średnio na aktywność:151.56 km i 6h 28m
Więcej statystyk

Góra Kalwaria z rana

Sobota, 24 maja 2014 Kategoria > 100 km, > 50 km, Alone :-P, KMC Z9000 2013 - 3, Różne
Km: 100.00 Km teren: 0.00 Czas: 03:58 km/h: 25.21
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Akcencik Aktywność: Jazda na rowerze
Pobudka o 4.00, wyszedłem z domu o 4.30, z zamiarem dojechania do Góry Kalwarii przez Karczew, powrót przez Konstancin - Jeziorną i Piaseczno. Pod blok zajechałem o 8.40. Mnóstwo czerwonych jakie złapałem w Warszawie miało "zły" wpływ na średnią...  

Nad Mienią

Piątek, 2 maja 2014 Kategoria > 100 km, Alone :-P, KMC Z9000 2013 - 3, Różne
Km: 113.70 Km teren: 0.00 Czas: 05:50 km/h: 19.49
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Akcencik Aktywność: Jazda na rowerze
Wolne w majówkę. Pojechałem na poligon w Zielonce, a potem na rzekę Mienię. Nad Mienią byłem w zeszłym ro,u w grudniu, w mało sprzyjającej aurze, ale teraz jest  już tam pięknie, zielono, wszystko kwitnie... Po powrocie do domy, zabrałem się za Meridę, na którą znalazł się kupiec. Po odszykowaniu roweru, udałem się na Puławską, przy Poleczki, gdzie byłem umówiony z kupcem. Do domu wróciłem na Veturilo, które  stają się coraz bardziej popularne, a co za tym idzie rozklekotane. W moim egzemplarzu przedni hamulec działał fatalnie - powód- prawie urwana klamka.. 

Góra Kalwaria...

Wtorek, 22 kwietnia 2014 Kategoria Alone :-P, KMC Z9000 2013 - 3, Lećim na, Różne, > 100 km, > 50 km
Km: 134.00 Km teren: 2.00 Czas: 06:10 km/h: 21.73
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Akcencik Aktywność: Jazda na rowerze
... oj było ciepło, prawie lato. Kwitnąca jabłonie w okolicach Czerska to jest coś wspaniałego. Po południu trochę zmoczył mnie deszcz w okolicach Piaseczna, by po chwili wyszło znów piękne słońce. Generalnie wycieczka udana.

Kwietniowe 200..

Sobota, 12 kwietnia 2014 Kategoria KMC Z9000 2013 - 3, Lećim na, Różne, > 100 km
Km: 221.00 Km teren: 2.00 Czas: 09:09 km/h: 24.15
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Akcencik Aktywność: Jazda na rowerze
.... ustawka, było nas czterech, w tym tylko ja na małym kółku. Były śmiechy, trochę potu, trochę pod wiatr, ciut z górki. Pogoda dopisała, kondycja chyba też, bo maks w tym roku zrobiłem 97 km... Po raz kolejny utwierdziłem się w przekonaniu, że opony Kendy to syf i badziewie jakich mało. Slicki - Kwest, sypią się, to już chyba moje czwarte, a to się rozkleja, to używam ją od lipca/sierpnia zeszłego roku....więc przebieg symboliczny, po prostu Kenda dała dupy.. Zdjęcia będą jak znajdę kabel do szajsunga...

Lećim na Łaskarzew...

Piątek, 27 grudnia 2013 Kategoria > 100 km, Alone :-P, HG-40 No: 1, Lećim na, Różne
Km: 154.00 Km teren: 4.00 Czas: 06:39 km/h: 23.16
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Meridka Miami vice Aktywność: Jazda na rowerze

Wolne po świętach, celem spalenia tych tysięcy kalorii pochłoniętych w święta.

Dojazd SKM do Otwocka, potem kierunek Celestynów, kawałek DK 50 w stronę Góry Kalwarii, a następnie do Osiecka. Dojeżdżając do miejscowości Sobienie - Jeziory skierowałem się na południe, wzdłuż Wisły w stronę Wilgi. Droga słaba, z betonowych płyt i w dodatku pod wiatr. Jechało się słabo :-) Parę kilometrów za Wilgą odbiłem na wsch,od w stronę miejscowości Łaskarzew. Potem szybko i sprawnie pokręciłem na Garwolin i docelowo szosą w stronę Warszawy. Jadać do domu z wiatrem utrzymywałem prawie cały czas 30 km/h na liczniku. W Wiązownej odbiłem w las z zamiarem przebicia się do ul.Patriotów - szosa poprowadzona wzdłuż linii kolejowej do Otwocka. Oczywiście pobłądziłem trochę, skręciłem nie tam gdzie potrzeba, ale z pomocą GPS w telefonie jakoś przejechałem przez MPK. Do domu dotarłem już po zmroku, nieźle styrany, bo stówkę zrobiłem ostatni raz ponad miesiąc temu.

Kilka zdjęć z trasy.

Mokry trip

Czwartek, 24 października 2013 Kategoria > 100 km, > 50 km, Alone :-P, Lećim na, Różne
Km: 190.00 Km teren: 7.00 Czas: 09:30 km/h: 20.00
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Meridka Miami vice Aktywność: Jazda na rowerze

Jesień w Kampinosie

Wtorek, 24 września 2013 Kategoria > 100 km, > 50 km, Praca :-P, Różne
Km: 100.20 Km teren: 35.00 Czas: 05:23 km/h: 18.61
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze

Lećim na Wyszków i inne takie tam....

Wtorek, 10 września 2013 Kategoria Różne, Lećim na, KMC Z900 2013 - 1, > 50 km, > 100 km
Km: 200.05 Km teren: 0.00 Czas: 08:13 km/h: 24.35
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze

Lećim na Łysą Górę, po życiówkę :-)

Poniedziałek, 12 sierpnia 2013 Kategoria > 100 km, KMC Z9000 2013 - 3, Lećim na, Różne Uczestnicy
Km: 253.00 Km teren: 0.00 Czas: 11:25 km/h: 22.16
Pr. maks.: 53.00 Temperatura: 27.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Pomysły przychodzą i odchodzą, bywają fajne ale trafiają się też "z bani". Ale chęć na jakąś hardkorową trasę nie mija, trzeba tylko celu i kompana do jazdy. W pierwotnym planie były jakieś dalekie trasy: a to nad morze w jeden dzień, a to do Krakowa. Ale, że tu daleko, tam daleko, to znalazłem idealny kompromis: Kielce! Daleko, ale nie za bardzo, trochę podjazdów po drodze powinno być, widoczki ładne też pojawić się powinny. Kompanem do tripa był Paweł - bestiaheniu, po zeszłotygodniowej wycieczce do Mińska Mazowieckiego, ugadaliśmy się co do celu, brak było tylko dokładnego terminu.
Termin wyklarował się sam, start w poniedziałek bardzo rano, ustawka w Powsinie kwadrans po 6, potem szybkim tempem (dawaliśmy zmiany) do Konstancina Jeziornej, Góry Kalwarii, Warki ( byliśmy tam już o 8 rano, Głowaczowa, Radomia, Wierzbicy, Wąchocka, Starachowic, Nowej Słupi, wjazd na Łysą Górę- św. Krzyż, potem przez Porąbkę, Świętą Katarzynę, Bodzentyn, Suchedniów do Skarżyska Kamiennej gdzie wsiedliśmy w pociąg do Radomia i potem z przesiadką do Warszawy.
Sporo górek po drodze, pierwsze już za Radomiem, im dalej na południe tym hardziej dla Nas- nizinnych kolarzy, a już w za Nową Słupią, góry pełną gębą, tylko foty strzelać i krajobrazy podziwiać.
W planach był powrót do Kielc i stamtąd powrót do Wawy Polskim Busem. Ale problemów pojawiła się cała masa, Ja bilet kupiłem , ale nie przyszło mi potwierdzenie na mejla, dla Pawła biletów już zabrakło :-( Nie wiedziałem czy jechać do Kielc, bo na pierwszego mejla PB odpowiedział dopiero po 6 h, z prośba o dosłanie dodatkowych dokumentów/potwierdzeń. Koniec końców, decyzja zapadła, że gonimy do Skarżyska na ostatni pociąg do domu, a z PB policzę się później !!!! W Suchedniowie, czyli jakieś 30 min,. drogi od PKP w Skarżysku telefon od Narzeczonej, że PB dał ciała, jakieś problemy z przelewem były, nie zaksięgowali wpłaty i zwrócą mi całą kwotę za bilet! no super, tylko że dali mi znać jakieś 1,5 h przed odjazdem autobusy, a gdybym zawierzył PB i pojechał do Kielc byłbym w czarnej dupie.
Wyjazd udany, widoków mnóstwo, nogi i dupa bolą - wiadomo. Trzeba będzie kiedyś zrobić trasę do Zakopca, ale startując z Kielc.

No i trochę fotek.


Warszawiaki i Słoiki śpią jeszcze smacznie.


Słońce wstaje, a ja już śmigam po rekord!


Miasteczko Wilanów, pełne chrapiących bananów:-P


Warka osiągnięta już o 8 rano.


Robi się pięknie!


Mazowsze żegnamy, witamy Świętokrzyskie. Gdzieś tam jest Św. Krzyż, pewnie jeszcze go nie widać, ale będziemy na nim za kilka godzin.



Podpisy chyba zbędne.


Nasz cel coraz bliżej.


Łysa Góra z Nowej Słupi.


Górki po drodze.


Mnóstwo potu wylane, ale TomliDzons jakoś wtoczył się na Łysą Górę.








Pięknie po drodze było.

Lećim na Mińsk....

Poniedziałek, 5 sierpnia 2013 Kategoria > 100 km, KMC Z9000 2013 - 3, Lećim na, Różne
Km: 122.78 Km teren: 0.00 Czas: 05:24 km/h: 22.74
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: 31.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Trasa z rana, po ustawce z BestiaHeniu...
Kilka fociszy i opis może jutro...

kategorie bloga

Moje rowery

Akcencik 34416 km
Viper 3500 km
Meridka Miami vice 1837 km

szukaj

archiwum