Wpisy archiwalne w miesiącu
Maj, 2014
Dystans całkowity: | 1026.51 km (w terenie 5.00 km; 0.49%) |
Czas w ruchu: | 48:42 |
Średnia prędkość: | 21.08 km/h |
Liczba aktywności: | 21 |
Średnio na aktywność: | 48.88 km i 2h 19m |
Więcej statystyk |
1 maja...
Czwartek, 1 maja 2014 Kategoria > 50 km, Alone :-P, KMC Z9000 2013 - 3, Różne
Km: | 87.10 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 03:35 | km/h: | 24.31 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Akcencik | Aktywność: Jazda na rowerze |
Z rana rowerem na komisariat, zbadać się na trzeźwość, na jednym okazało się że alkomatu nie mają, a na drugim koniecznie chcieli, żeby przedstawić się prawem jazdy, którego oczywiście ze sobą nie miałem. Na komendę wróciłem już z dokumentami, badanie wykazało 0,0000000 promila, wiec można było jechać samochodem na działkę.
Działka koleżanki mojej Narzeczonej, pod Serockiem, a droga tam wymagała nie lada skrótów, bo korki nad Zegrzem potrafią być konkretne. Zabrałem ze sobą rower, bo mąż koleżanki też miał na działce rower, więc wybraliśmy się na szybką pętlę szosową po okolicznych wioskach. Był dość silny wiatr, ze wschodu, ale dało radę jechać obok siebie i rozmawiać, bo ruch był znikomy. Rzepak kwitnie, jest więc całkiem sympatycznie. Możliwe że udało się zaliczyć nowa gminę, ale muszę to jeszcze zweryfikować, bo nie jestem pewny.
Po powrocie na działkę, chwilę pojeździłem też na fajnej szosie Ghost'a, bez wysiłku kręci się po płaskim 26 km/h.....
Generalnie dzień udany, choć kilometrów za dużo nie zrobiliśmy...
Działka koleżanki mojej Narzeczonej, pod Serockiem, a droga tam wymagała nie lada skrótów, bo korki nad Zegrzem potrafią być konkretne. Zabrałem ze sobą rower, bo mąż koleżanki też miał na działce rower, więc wybraliśmy się na szybką pętlę szosową po okolicznych wioskach. Był dość silny wiatr, ze wschodu, ale dało radę jechać obok siebie i rozmawiać, bo ruch był znikomy. Rzepak kwitnie, jest więc całkiem sympatycznie. Możliwe że udało się zaliczyć nowa gminę, ale muszę to jeszcze zweryfikować, bo nie jestem pewny.
Po powrocie na działkę, chwilę pojeździłem też na fajnej szosie Ghost'a, bez wysiłku kręci się po płaskim 26 km/h.....
Generalnie dzień udany, choć kilometrów za dużo nie zrobiliśmy...