Snieżny atak, mokre buty ale sucha dupa :-P
Czwartek, 7 lutego 2013 Kategoria Praca :-P, Różne
Km: | 28.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:20 | km/h: | 21.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 0.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Rano było szaro-buro ale jakoś :-)
Jak widać wyżej, niewiele widać:-P
Ale co tam pogoda, to taka figlarna suka, co to potrafi zaskoczyc, raz pozytywnie a raz negatywnie...no właśnie, ja nie byłem przygotowany na atak zimy, nie zabrałem butów za kostkę, więć w drodze powrotnej do domu- częsciową jezdnią - fakt niebezpiecznie i mokro - mnóstwo kałuż, a reszta drogi z Hali Mirowskiej już chodnikiami- jechało się miło, i o dziwo, mnóstwo sladów bo kołach, więc ludzie jeżdzą...
Po pracy choć pogoda pod suka, postanowiłęm pojechąć do księgarni Atlas na JP II po mape - Okolice Warszawy - Wschód, mapa super, brakowało mi jej do kompletu z zachodem.
Kilka fotek zasypanej Warszawy...
widok na Pl. Śnieżnych Iwalaidów :-)
drogi jescze w miarę przejezdne...
Impresje ala Galaxy Ace, widok w stronę Hali Mirowskiej....
Bilans dnia, buty drugi raz w tym tygodniu przemoczone, zmrożone palce u stóp, no i wiadomo mokre spodnie i ocieplacze na kolana, za to da plus bo miałem rzezc jasna błoniki - sucha dupa :-) to duży plus!!
A wieczorem, że Tłusty Czwartek to do znajomwych, ma smażenie paczków....ciekawostka, mieliśmy z 6 kg mąki, a do pączków poszło tylko 3 kg, co się stało z resztą, odpowiedź dziś wieczorem - w formie fotograficznej....
Jak widać wyżej, niewiele widać:-P
Ale co tam pogoda, to taka figlarna suka, co to potrafi zaskoczyc, raz pozytywnie a raz negatywnie...no właśnie, ja nie byłem przygotowany na atak zimy, nie zabrałem butów za kostkę, więć w drodze powrotnej do domu- częsciową jezdnią - fakt niebezpiecznie i mokro - mnóstwo kałuż, a reszta drogi z Hali Mirowskiej już chodnikiami- jechało się miło, i o dziwo, mnóstwo sladów bo kołach, więc ludzie jeżdzą...
Po pracy choć pogoda pod suka, postanowiłęm pojechąć do księgarni Atlas na JP II po mape - Okolice Warszawy - Wschód, mapa super, brakowało mi jej do kompletu z zachodem.
Kilka fotek zasypanej Warszawy...
widok na Pl. Śnieżnych Iwalaidów :-)
drogi jescze w miarę przejezdne...
Impresje ala Galaxy Ace, widok w stronę Hali Mirowskiej....
Bilans dnia, buty drugi raz w tym tygodniu przemoczone, zmrożone palce u stóp, no i wiadomo mokre spodnie i ocieplacze na kolana, za to da plus bo miałem rzezc jasna błoniki - sucha dupa :-) to duży plus!!
A wieczorem, że Tłusty Czwartek to do znajomwych, ma smażenie paczków....ciekawostka, mieliśmy z 6 kg mąki, a do pączków poszło tylko 3 kg, co się stało z resztą, odpowiedź dziś wieczorem - w formie fotograficznej....