blog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(12)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy TomliDzons.bikestats.pl

linki

Esy floresy i tulipany na drodze :-)

Niedziela, 6 stycznia 2013 Kategoria > 100 km, Alone :-P
Km: 108.50 Km teren: 1.00 Czas: 05:00 km/h: 21.70
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Trasa - Targówek-Marki-Nieporęt-Zegrze-Dębe-Pomiechówek-Modlin Twierdza-Nowy Dwór Mazowiecki-Jabłonna-Targówek
Trzech Króli, więc oprócz tego że niedziela to i pusto na drogach, więc wycieczjka musi być:-)
Generalnie miało być lajtowo, a wyszło troszkę hardziej niż planowałem...Start 8.20. Mimo prognozy prognozy pogody i zapowiadanego wiaterku z północy postanowiłem pojechac nad zalew Zegrzyński, troszkę okrężną drogą bo przez Marki. Wiatr na poczatki nie przeszkadzał tak. Nie miłą niepodzinkę miałem na szosie Marki-Nieporęt gdzie z pełną prędkością wjechałem w rozbitą wzdłuż szklaną butelkę, nie zdążyłem odbić w bok...na szczęście opony i dętki całes (zapasowej nie maiałem :-( Troszkę popadywał mikro śniezek, więc od wiatru porobiły sie na drodze tytułowe esy floresy z zawianych sniezynek...Sprawnie, przez godz. 10 byłem już w Zegrzu, udało mi się także po zjechaniu w teren zaliczyć lot przez kifrownicę :-) Ptem da druą stronę Narwii, troszkę boczną drogę a poptem główną krajową do Pomiechówka. Tam już nie było tak kolorowo wiatr troszku przeszkadzał, więc i prędkości nie powalały.
Po drodze do Nowego Dworu Mazowieckiego zajrzałem także do Twierdzy Modlin, gdzie troszkę się poszwędałem, muszę tam kiedyś przyjechąć i pozwiedzać lepiej...Jako że nie miałem całego dnia dla Siebie, postanowiłem podjechać do PKP Warszawa-Choszczówka i wykorzystać kartę miejską podjechać te parę kilometrów do domu. Ale że po drodze z NDM do Jabłonnej spotkałem dwójkę rowerzystów - starszego Dziadka na szosie o raz młodego chłopaka na mtb, to się podłączyłem i droga szła sprawnie, bo z wiatrem w plecy. Oczywiście w PKP nie wsiadłem, bo z nimi się tak dobrze jechało, że młodszy z nich odprowadził mnie do Mostu Północnego tam udało mi się złapać na mega długie czerwone - stałem chyba z jakieś 5 dłuugich minut , a potem już zaliczając Marywilską do domku...W sumie wyszło, że dojechałem jeszcze przed pociągiem którym miałem jechać. Wycieczka udana, długa, no i PIERWSZA 100 w tym roku, a w dodatku w styczniu.... Zaliczone nowe gminy- Serock oraz Pomiechówek.




komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa lupal
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

kategorie bloga

Moje rowery

Akcencik 34416 km
Viper 3500 km
Meridka Miami vice 1837 km

szukaj

archiwum