Debil na drodze...
Wtorek, 6 maja 2014 Kategoria Alone :-P, KMC Z9000 2013 - 2, Praca :-P
Km: | 27.50 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:15 | km/h: | 22.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Akcencik | Aktywność: Jazda na rowerze |
Po kolejnej zmianie łańcucha napęd coś nie chce działać, nie wiem tylko czy to wina łańcucha czy kasety, hm...
Dziś jadąc ścieżką od ronda Starzyńskiego w stronę ronda Żaba, byłem świadkiem niezwykłej nonszalancji graniczącej z debilizmem....
Jadę sobie za gościem, chłopak w dresie jedzie bez trzymanki, i gada przez telefon.... zbliżamy się do przejścia dla pieszych, gdzie ścieżka się kończy, i wypadłoby zejść z roweru, lub zachowując minimum zdrowego rozsądku obejrzeć się za siebie czy nic nas nie chce rozjechać...Ale co tam gość ma to w dupie, jadę za nim i wszystko widzę, ani się nie obejrzał, ani nie zwolnił, ani nie przerwał na chwilę rozmowy, co by móc w razie czego skutecznie wyhamować... Generalnie debil. Powinno mu się to przymusowo wytatuować na czole....
Dziś jadąc ścieżką od ronda Starzyńskiego w stronę ronda Żaba, byłem świadkiem niezwykłej nonszalancji graniczącej z debilizmem....
Jadę sobie za gościem, chłopak w dresie jedzie bez trzymanki, i gada przez telefon.... zbliżamy się do przejścia dla pieszych, gdzie ścieżka się kończy, i wypadłoby zejść z roweru, lub zachowując minimum zdrowego rozsądku obejrzeć się za siebie czy nic nas nie chce rozjechać...Ale co tam gość ma to w dupie, jadę za nim i wszystko widzę, ani się nie obejrzał, ani nie zwolnił, ani nie przerwał na chwilę rozmowy, co by móc w razie czego skutecznie wyhamować... Generalnie debil. Powinno mu się to przymusowo wytatuować na czole....
komentarze
Jeśli jeździ tam częściej, to wcześniej czy później wpadnie na SM. Oni bardzo lubią przejście dla pieszych przy Namysłowskiej i te już na samym rondzie, gdzie brak DDR-u, a ludzie jeżdżą po przejściu.
oelka - 19:45 środa, 7 maja 2014 | linkuj
Prędzej czy później ktoś mu coś wytatuuje. I to bynajmniej nie na czole.
Hipek - 13:30 środa, 7 maja 2014 | linkuj
Też mi się zdarza jechać bez trzymanki... jakieś max 100 metrów po DDR ;)
bestiaheniu - 09:51 środa, 7 maja 2014 | linkuj
Mnie sie zdarza spotykac cale grupy rowerzystow jadacych bez trzymanki. Podejrzewam, ze jest to jakis lans. A wyprzedzanie takich zawodnikow to rosyjska ruletka.
Gość - 08:05 środa, 7 maja 2014 | linkuj
Komentuj