Przed śniadaniem, przed obiadem...
Sobota, 29 marca 2014 Kategoria KMC Z9000 2013 - 2, Różne, Z dziewuszką
Km: | 85.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 04:32 | km/h: | 18.75 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Akcencik | Aktywność: Jazda na rowerze |
przed śniadaniem nad Zalew Zegrzyński, zimno, choć słońce świeci, a ja tylko w 2 kombinacji koszulka z krótkim i długim rękawem, łapy zmarzły mi okropnie....a przed obiadem, a po śniadaniu - z Narzeczoną po Warszawie...
Ciepło, słonecznie, czego chcieć więcej...Dziś też padł mój rekord średniej na dystansie ~50 km, według licznika było to 26.50 km/h, a według sport truckera w szajsungu - 25 km/h...
Ciepło, słonecznie, czego chcieć więcej...Dziś też padł mój rekord średniej na dystansie ~50 km, według licznika było to 26.50 km/h, a według sport truckera w szajsungu - 25 km/h...