Huhuha zima zimna...czyli do pracy...
Czwartek, 23 stycznia 2014 Kategoria Alone :-P, Praca :-P, Zimowy napęd
Km: | 23.56 | Km teren: | 3.00 | Czas: | 01:20 | km/h: | 17.67 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | -13.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Akcencik | Aktywność: Jazda na rowerze |
Trochę przerwy sobie zrobiłem, pogoda nie sprzyjała i inne takie tam powody ( wydumane oczywiście ) żeby nie jeździć...
Rano -13, zimno jak cholera, nim wyjechałem chwilę po 7 rano temperatura pewnie trochę wzrosła, ale nie wiele...
Rowerzystów mało, spotkałem tylko taką jedną starszą panią, co to ja spotykam w okolicach Akradii zawsze. Przy mijaniu się, porozumiewawczo uśmiechnąłem się do mijanej Pani rowerzystki, uśmiech został odwzajemniony....Taki miły akcent zimnego poranka.
Powrót trochę terenowo, bo przez Las Bielański i Dewajtis, fajnie było. Powrót w temperaturze ok. -9 stopni.
Cały Ja.
Rano -13, zimno jak cholera, nim wyjechałem chwilę po 7 rano temperatura pewnie trochę wzrosła, ale nie wiele...
Rowerzystów mało, spotkałem tylko taką jedną starszą panią, co to ja spotykam w okolicach Akradii zawsze. Przy mijaniu się, porozumiewawczo uśmiechnąłem się do mijanej Pani rowerzystki, uśmiech został odwzajemniony....Taki miły akcent zimnego poranka.
Powrót trochę terenowo, bo przez Las Bielański i Dewajtis, fajnie było. Powrót w temperaturze ok. -9 stopni.
Cały Ja.