Ewy na rowerach....
Czwartek, 9 stycznia 2014 Kategoria Różne, Praca :-P, HG-40 No: 1, Alone :-P, > 50 km
Km: | 58.65 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:59 | km/h: | 19.66 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 9.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Meridka Miami vice | Aktywność: Jazda na rowerze |
Do pracy. A po pracy kilka spraw do załatwienia na dalekim zielonym Ursynowie. Przebicie się przez miasto w godzinach szczytu zajęło mi sporo czasu, a silny wiatr z południa też nie pomagał. Co rzuciło mi się dziś w oczy? A tytułowe Ewy. W grze Scrabble niedozwolone jest z zasady układanie imion, jedynym ( chyba ? ) wyjątkiem jest imię Ewa - traktowany jako synonim słowa kobieta. Tak więc wczoraj kobiet na rowerach widziałem całe mnóstwo, oczywiście biorąc poprawkę na porę roku i godzinę ( jechałem przez cały czas już po zmroku), były dziewczyny na ostrych kołach, na miejskich holendrach ale trafiła się też jedna na szosie. Kobiet - cyklistów było chyba więcej niż facetów, choć to mężczyźni stanowią procentową większość w całkowitej ilości cyklistów.
A co do pogody - dalej ciepło, podobno zima na przyjść w weekend, zobaczymy, czy meteorolodzy znów nie dali ciała, a nuż będzie świeciło piękne słońce.
A co do pogody - dalej ciepło, podobno zima na przyjść w weekend, zobaczymy, czy meteorolodzy znów nie dali ciała, a nuż będzie świeciło piękne słońce.